Radzenie sobie z finansowaniem

Jak pokazują wydarzenia z ostatnich kilku lat w branży nieruchomości, ludzie zapominają o ogromnej odpowiedzialności finansowej, jaką jest zakup domu, na własne ryzyko. Oto kilka wskazówek dotyczących radzenia sobie z finansami, abyś mógł zdjąć tabliczkę „na sprzedaż” ze swojego nowego domu.

Zdobądź wstępną zgodę. Sub-prime to już historia, ale prawdopodobnie nadal będą ci pokazywane domy, na które tak naprawdę nie stać cię. Uzyskując wstępną zgodę jako kupujący, oszczędzisz sobie smutku oglądania domów, na które nie stać cię. Pozwoli ci to również na zajęcie lepszej pozycji do złożenia poważnej oferty, gdy znajdziesz odpowiedni dom. W przeciwieństwie do wstępnej kwalifikacji, która opiera się na pobieżnej analizie twoich finansów, wstępna zgoda od kredytodawcy opiera się na twoim rzeczywistym dochodzie, długach i historii kredytowej. Dokonując szczegółowej analizy twojej rzeczywistej mocy nabywczej, będziesz mniej narażony na przekroczenie swoich możliwości finansowych.

Wybierz kredyt hipoteczny ostrożnie. Kiedyś nacisk przy wyborze kredytów hipotecznych kładziono na jak najszybszą spłatę. Dziś, średnie zadłużenie wynikające z kart kredytowych, pożyczek studenckich itp. oznacza, że lepiej jest wybrać kredyt na 30 lat zamiast na 15 lat. W ten sposób masz niższą miesięczną ratę, z opcją dodatkowej spłaty kapitału, gdy sytuacja finansowa jest dobra. Ponadto, wybierając kredyt, zazwyczaj masz opcję zapłaty dodatkowych punktów (część odsetek, które płacisz przy zamknięciu) w zamian za niższą stopę procentową. Jeśli planujesz zostać w domu na długo—a biorąc pod uwagę obecny rynek nieruchomości, powinieneś—zakup punktów zaoszczędzi ci pieniądze.

Przygotuj się przed złożeniem oferty. Zanim złożysz ofertę na dom, wykonaj badanie trendów sprzedaży podobnych domów w sąsiedztwie na stronach takich jak Zillow. Rozważ zwłaszcza sprzedaż podobnych domów w ostatnich trzech miesiącach. Na przykład, jeśli domy ostatnio sprzedawały się za 5 procent mniej niż cena wywoławcza, twoja początkowa oferta powinna być prawdopodobnie o 8 do 10 procent niższa niż cena, którą żąda sprzedawca.